Mieszkaniec Tomaszowa ujął nietrzeźwego kierowcę
Na wyróżnienie zasługuje wzorowa postawa 34-letniego tomaszowianina, który w piątkowe popołudnie ujął nietrzeźwego kierującego o czym natychmiast powiadomił policję. Być może jego reakcja zapobiegła tragedii na drodze, bowiem badanie policyjnym alkomatem wykazało, iż nieodpowiedzialny kierowca , miał aż 3 promile alkoholu w organizmie. Stracił już prawo jazdy i usłyszy zarzut za który grozi mu kara nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.
07 czerwca 2019 roku po godzinie 16:00, dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Mazowieckim, otrzymał zgłoszenie o obywatelskim ujęciu nietrzeźwego kierującego w rejonie ulicy Spalskiej w Tomaszowie. Skierowani na miejsce policjanci, zastali 34-letniego tomaszowianina, który przekazał im ujętego kierowcę. Z jego relacji wynikało, iż jadąc ulicą Bartosza Głowackiego zauważył osobową Kię, której kierowca miał wyraźny problem z zachowaniem toru jazdy. Po chwili zauważył, iż kierowca osobówki przejeżdżają rejon przejścia dla pieszych najechał na wysepkę rozdzielającą pasy ruchu. To upewniło go, że stan psychofizyczny kierującego pojazdem za którym ruszył, stwarza zagrożenie dla niego samego i innych uczestników ruchu. W rejonie ulicy Spalskiej wykorzystując sytuację, iż pojazd ten zwolnił, zajechał mu drogę a następnie wysiadł ze swojego pojazdu i wyjął ze stacyjki osobowej kii kluczyki uniemożliwiając kierowcy kontynuację jazdy. Podejrzenia 34-latka co do stanu kierowcy potwierdziły się, bowiem badanie policyjnym alkomatem wykazało, iż miał on w organizmie 3 promile alkoholu, co dyskwalifikowało go całkowicie jako kierowcę. Nieodpowiedzialnym kierowcą osobówki okazał się 62-letni tomaszowianin, któremu mundurowi zatrzymali prawo jazdy. Za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie odpowie również przed sadem. Kodeks karny za takie przestępstwo przewiduje karę nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.
Policjanci składają serdeczne podziękowania 34-leniemu mieszkańcowi Tomaszowa za jego obywatelską postawę i odpowiednią reakcję w niecodziennej sytuacji. Mimo własnego zagrożenia skutecznie ujął pijanego kierowcę, co być może zapobiegło tragedii na drodze.Jego wzorowa postawa zasługuję na uznanie i jest godna naśladowania. Pokazuje jednocześnie, iż coraz bardziej użytkownicy dróg zdają sobie sprawę z faktu, iż mogą mieć realny wpływ na bezpieczeństwo eliminując z ruchu drogowego ,,potencjalnych zabójców".